Płacąc 400zł za nocleg oczekuje się czegoś więcej niż hodowli grzyba w łazience i apartamentu który wymaga gruntownego remontu. Śniadanie kicha, przez moment wydawało się , że kuchnia i kelnerzy byli zaskoczeni, że w weekend jest ciut więcej ludzi, niż w ciągu tygodnia... WiFi niby jest ale tylko w teorii :(